W dolinie rzeki Kamiennej, opodal Starachowic leży miasteczko Wąchock, które niedawno w roku 1994 otrzymało ponownie nadane w 1454 roku przez Kazimierza Jagiellończyka a utracone w 1869 roku – prawa miejskie. Miasto to słynie w kraju z dowcipów o sołtysie i jego mieszkańcach, lecz niewiele osób wie o istnieniu największej atrakcji Wąchocka, zespołu kościelno-klasztornego cystersów, który na liście światowego dziedzictwa UNESCO figuruje jako zabytek klasy '0'

                  Klasztor powstał w 1179 roku w początkach rządów Kazimierza II Sprawiedliwego a fundatorem jego był biskup krakowski Gedko z rodu Gryfitów. Oprócz tej lokalizacji, budowle cystersów można zobaczyć również w Jędrzejowie, Koprzywnicy i Sulejowie. Prace przy wznoszeniu bazyliki rozpoczęto w XIII wieku. Budowniczych sprowadził biskup Iwo Odrowąż z Włoch, którzy wraz z kościołem wznosili wokół wirydarza czworobok klasztorny. Budowla ma charakterystyczną pasiastą budowę, gdyż powstała z żółtego i czerwonobrunatnego piaskowca wydobytego z okolicznych kamieniołomów. Opactwo przez wieki swego istnienia było kilkakrotnie przeobrażane, w XV wieku kościół  przebudowano w stylu gotyckim a w latach 40 XVII wieku przekształcono w stylu barokowym. Budowle podczas swego istnienia nie oparły się zniszczeniom. W XIII wieku opactwo zostało złupione zdewastowane przez Tatarów, a w XVII wieku - przez wojska Rakoczego.                Chociaż kościół zachował pierwotny układ przestrzenny, to jego barowa przebudowa daleka jest od romańskiego, pierwotnego stylu. Jest typową bazyliką cysterską z transeptem i dwoma kaplicami bocznymi po bokach znajduje się prezbiterium, przekryte sklepieniem krzyżowo-żebrowym i dwoma kaplicami bocznymi po bokach. Wnętrze opactwa skrywa prawdziwe perełki dawnego budownictwa sakralnego. Zobaczyć tu można kapitularz - jedno z najpiękniejszych, idealnie zachowanych romańskich wnętrz w Polsce. Kapitularz przekryty jest sklepieniem krzyżowo-żebrowym wspartym na czterech kolumnach o bogato dekorowanych kapitelach. Ponadto znajdziemy tu sklepiony kolebkowo karcer, sień, lapidarium i fraternię - miejsce wspólnej pracy braci zakonników. W roku 1819 nastąpiła kasacja majątku, świątynię przejęła parafia a klasztor przejął Urząd Górniczy. Cystersi swą własność otrzymali ponownie dopiero po II Wojnie Światowe, w roku 1951. Opiekują się opactwem do dziś i bardzo chętnie przyjmują w swe progi turystów, oprowadzając ich po terenie i z pasją opowiadając o wszystkich zakątkach klasztoru. Urzekła mnie ich otwartość i poczucie humoru, które przy powadze tego miejsca stanowi ciekawą i niezapomnianą mieszankę wrażeń. We wnętrzach opactwa w jednej ze ścian mieści się  grobowiec przywódcy oddziału partyzanckiego AK – Jana „Ponurego” Piwnika. Na piętrze znajduje się muzeum z pamiątkami po kosynierach, mundury, broń, rzeczy po ludziach zesłanych na Sybir, kostki mydła zrobione z ludzkiego tłuszczu, medale, chorągwie i cała masa innych cennych przedmiotów.

               Oprócz wspomnianego klasztoru w Wąchocku odnaleźć można opodal niedawno wyremontowanego zalewu rekreacyjnego, ruiny dawnego zakładu metalowego z 1 połowy XIX wieku, zwany od późniejszych właścicieli pałacem Schoenbergów. Znajdują się tu zrujnowane hale fabryczne i pozostałości dawnego ujęcia wody na rzece Kamiennej. Tuż za ogrodzeniem w ogrodzie pałacowym stoi stara figura św. Jana Nepomucena.  Jeśli plany się powiodą po gruntownym odrestaurowaniu pałacu ma powstać czterogwiazdkowy kompleks konferencyjno-hotelowy.

                Inne atrakcje Wąchocka to min. kaplica św. Rocha z XIX wieku z późnobarokowym wyposażeniem, dawna willa drewniana z XIX wieku - obok przejazdu kolejowego, dawny cmentarz żydowski z końca XIX wieku, z pozostałymi około trzydziestoma macewami oraz przy drodze na Starachowice zobaczyć można zabytkowe domy z tzw. przejezdnymi sieniami z 2 połowy XIX wieku.