Kierując się na wschód od miejscowości Rytwiany, jadąc ok. 3 km przez las napotkamy zaszytą w lesie „Pustelnie Złotego Lasu” – dawny zespół klasztorny kamedułów z XVII w. Zachowane niemal kompletne założenie klasztorne wraz z kościołem w którym dekoracje wykonali Jan Chrzciciel Falconi (stiuki) i ojciec Venante de Subiaco (polichromie), w budynkach austerii klasztornej zachowana część wydzielona refektarza i celi tzw. Eremu Tęczyńskiego z XVII w. Sam kościół to wczesnobarokowa budowla z długą aleją dojazdową i trzema bramami wjazdowymi. Połączone one są tzw. "szyją" i symbolizują trzy wtajemniczenia w życie eremickie kamedułów: milczenie, modlitwa i samotność. Ostatnia zawsze zamknięta, otwierana była tylko za specjalnym pozwoleniem furtiana. Dziedziniec przed kościołem z trzech stron ujęty budynkami poklasztornymi mieszczącymi niegdyś austerię, przeorat i budynki gospodarcze oraz po stronie północnej dawne apartamenty kolatorów klasztoru – tzw. erem Tęczyńskiego. Kościół został ufundowany w 1621 r. przez Jana Tęczyńskiego wojewodę krakowskiego i wznoszony przez 20 lat. Kościół wczesnobarokowy p.w. Zwiastowania N.M. Panny, został wybudowany na podstawie prostokąta. Wewnątrz wydzielona, długa, siedmioprzęsłowa nawa przedzielona ołtarzem za którym mieścił się pierwotnie chór zakonny. Węższe części boczne przedzielone przedsionkami mieszczą kaplice i zakrystię. Pod kaplicą południowo -zachodnią – św. Romualda krypta grobowa Opalińskich, pod kaplicą Ukrzyżowania – północno-wschodnią grobowiec Radziwiłłów. Zostali tam pochowani ostatni właściciele i opiekunowie klasztoru, Książe Maciej Radziwiłł, jego żona Róża z hrabiów Potockich, ich syn Artur i synowa Krystyna z hrabiów Broel - Platerów. Wnętrze wypełnia niezwykle bogata dekoracja stiukowa stanowiąca podziały architektoniczne i ramy dla dekoracji malarskiej wykonanej przez przeora eremu Venantego de Subiaco w latach 1629 – 32. Wewnątrz znajduje się dwustronny, wczesnobarokowyołtarz główny wzniesiony ok. 1630 r. Umieszczony w nim został obraz zwiastowania pędzla Venantego de Subiaco . „Tylna” strona ołtarza ma wystrój późniejszy z XVIII w. z przedstawieniem Chrystusa u słupa i ornamentacją w stylu regencji. Na jej tle mały ołtarzyk z obrazem Matki Boskiej z Dzieciątkiem malowany na desce z pocz. XVII w. Dla zainteresowanych głębszym poznaniem pustelni zapraszam na www.pustelnia.sandomierz.opoka.org.pl .     

                      Wracając do Rytwian warto zwiedzić ruiny dawnego zamku. Od głównej drogi jadąc na Połaniec musimy skręcić na prawo, mijając ruiny zabudowań dawnej gorzelni. Za kościołem wśród starych drzew, pozostałościach parku na łące stoją ruiny zamku Jastrzębców z XIV w. Zamek wzniósł po 1420 r. arcybiskup gnieźnieński Wojciech Jastrzębiec. Z dawnego potężnego zamku otoczonego stawami zachował się tylko narożnik ściany, oraz czytelny w terenie obwód wałów warownych. Opodal płynie rzeka Czarna, z której zasilana była fosa zamkowa. Przypuszcza się że zamek składał się z dwóch czterokondygnacyjnych budynków, głęboko podpiwniczonych. Brama wjazdowa z mostem zwodzonym prowadziła od wschodu. Z zachowanego narożnika łączącego skrzydła południowe i zachodnie można wywnioskować że dolna część warowni zbudowana była z kamieni wapiennych, natomiast górna z cegły - zendrówki, tworzącej bardzo ładny ozdobny fryz. 

                      Opodal można natrafić również na odremontowany pałac Radziwiłłów. Historia pałacu w Rytwianach sięga lat 1853-1855, gdy na terenie dzisiejszego parku została wybudowana cukrownia. Pałac był siedzibą dyrektora fabryki, jak również był magazynem. Po pożarze w 1924 roku cukrownię rozebrano, a w latach 1927-29 - decyzją księcia Artura - ocalałe z pożaru pomieszczenia magazynowe, przebudowano na pałac letni rodziny Radziwiłłów. Budynek pałacowy nie posiada ani okazałego wyglądu, ani cech jakiegoś stylu architektonicznego. W latach 1927-29 założono również park otaczający pałac. Najstarszy drzewostan to aleja lipowa w południowej części parku, szpaler kasztanowców wzdłuż granicy zachodniej oraz nieliczne okazy drzew obcego pochodzenia, jak: klon srebrzysty, żywotnik, wejmutka czy świerk kłujący. Od 1975 roku użytkownikiem pałacu została Elektrownia Połaniec, która zorganizowała w nim hotel pracowniczy. Od roku 1997 - pałac pełni funkcję hotelu o wysokim standardzie - posiada 40 miejsc noclegowych w pokojach 1-, 2-, 3- i 4-osobowych.