23 stycznia 2010 - mroźna sobota, za oknem -20
st.C ale za to słonko i błękitne niebo. Wyruszyliśmy w trójkę z końcowego
przystanku 12-tki w Barczy. Przy rozjeździe udajemy się drogą w
prawo w stronę wsi Klonów. Idąc przez ośnieżony las dochodzimy do
rozwidlenia dróg i kierujemy się w stronę północną, drogą prowadzącą lekko w
górę. Za lasem wyłania się Klonów, niewielka wioska wśród lasów z przepięknymi
widokami na Dolinę Klonowską. Na rozstajach nawiązujemy się do szlaku żółtego i
wędrujemy na wschód. Mijamy pomnik upamiętniający rozstrzelanych w dniu 2 lipca
1943 roku, 16 mieszkańców wsi przez żołnierzy hitlerowskich. Opodal stoi
pokaźnej wielkości wiąz górski o wysokiej koronie. Po dojściu do zakrętu
skręcamy w lewo i wbijamy się w las. Po przejściu ok. dwóch kilometrów
przecinamy szosę do Bodzentyna i podchodzimy pod Bukową Górę. Szczyt składa się
z dwóch wierzchołków, najwyższy Cerle ma 484 m n.p.m. Porośnięty jest lasem
jodłowo-bukowym, pod szczytem od strony północnej znajduje się pomnik przyrody
nieożywionej – pas skałek piaskowych, naturalnie spękanych przez działania
natury. Na grzbiecie pasma stoi kapliczka wystawiona prawdopodobnie na grobie
napoleońskiego żołnierza oraz mogiła partyzancka z 1943 r. Dalej szlaki prowadzi
grzbietem pasma przez tzw. „Lisi Ogon” i doprowadza nas do wsi Psary-Kąty. Teraz
idziemy drogą w kierunku Bodzentyna mijając wijący się strumień Krupka.
Miasteczko Bodzentyn wita nas w zimowej szacie, na krótko odwiedzamy ruiny zamku
i udajemy się na rynek, skąd busem wracamy zmarznięci do Kielc.